Co roku niemal wszystkie dzieci piszą listy do św. Mikołaja. Dziś również nasze Maluchy postanowiły powiadomić go o swoich ukrytych małych marzeniach… napisały więc i narysowały jak najpiękniej potrafią swoje listy, które umieściliśmy na parapecie w naszej sali. Nie zapomnieliśmy oczywiście o ciasteczkach i mleku dla Mikołaja oraz marchewce dla reniferów. Jakież było zaskoczenie, gdy po powrocie ze spaceru przekonaliśmy się, że listy zniknęły, a na naczyniach z poczęstunkiem zostały tylko okruszki 😉 Teraz pozostało tylko czekać na naszego gościa…